„Aby ktoś was nie zwiódł w żaden sposób, gdyż jeśli nie przyszłoby

najpierw odstępstwo i nie zostałby objawiony człowiek grzechu, syn

całkowitego zniszczenia”.  

– Apostoł Paweł –

Wierni chrześcijanie w czasach apostolskich byli w wielkim oczekiwaniu na powrót swego Pana. W końcu Jezus i apostołowie wielokrotnie wzywali wierzących, aby byli czujni i gotowi na przyjście Mistrza. To jednak czyniło ich szczególnie podatnymi na podstępy odstępców, którzy fałszywie twierdzili, że zmartwychwstanie już się rozpoczęło i że dzień Jehowy jest bliski.

    Wtedy oszuści najwyraźniej zamierzali nawet oszukać braci, aby uwierzyli, że paruzja Chrystusa już się rozpoczęła, co jest ewidentnym powodem, dla którego Paweł napisał do Tesaloniczan następujące wezwanie: „Jeśli chodzi, bracia, o obecność naszego Pana, Jezusa Chrystusa, i o czas, gdy będziemy zebrani, by być razem z nim, prosimy was, żebyście nie utracili szybko trzeźwego osądu i nie dali się przestraszyć żadnej natchnionej wypowiedzi, żadnym słowom czy listowi napisanemu rzekomo przez nas, że niby już nastał dzień Jehowy”. 2 Tesaloniczan 2:1,2)

Podobnie jak w pierwotnych zborach chrześcijańskich, od wielu dziesięcioleci Świadkowie Jehowy również znajdują się w wzmożonym oczekiwaniu na dzień Jehowy. Ale znowu nie musi to być złe, skoro Biblia zachęca chrześcijan, by uważnie pamiętali o dniu Jehowy. Ale niebezpieczeństwo polega na tym, jak podkreślił Paweł w związku z Tesaloniczanami, że chrześcijanie, którzy zbytnio pragną ujrzeć dzień Jehowy, mogą być narażeni na wyrwanie się z rozsądku i skłonienie do zaakceptowania fałszywej paruzji.

    Fakt, że kontekst ostrzeżenia Pawła wyraźnie sugeruje, że człowiek bezprawia jest źródłem pozornie natchnionych orędzi głoszących, że „nadszedł dzień Jehowy”, powinien dać Świadkom Jehowy powód do ostrożnego zatrzymania się.

    Chociaż Świadkowie Jehowy pracują pod wrażeniem, że duchowieństwo chrześcijaństwa jest zbiorowym człowiekiem bezprawia, nie można zaprzeczyć, że spośród wszystkich tak zwanych grup chrześcijańskich istniejących obecnie jedna organizacja jest samotna jako źródło domniemanych „natchnionych wypowiedzi opartych na Biblii ”Zapowiadając obecność Chrystusa. Tą organizacją jest oczywiście Towarzystwo Strażnica!

   Dokładnie tak, jak przepowiedział Paweł, poprzez różnorodne orędzia słowne wygłaszane w publicznych przemówieniach w salach królestwa oraz na zgromadzeniach i kongresach oraz poprzez autorytatywne, podobne do apostolskich listy i publikacje, Strażnica jest niekwestionowanym źródłem ciągłego strumienia orędzi głoszących, że obecność Chrystusa rozpoczęła się w 1914 roku i „oto nadszedł dzień Jehowy”.

„NAJPIERW PRZYCHODZI ODSTĘPSTWO”

Apostoł rozwija dalej, mówiąc, że człowiek bezprawia „zasiada w świątyni Boga, publicznie podając się za boga”. Pismo Święte ujawnia, że świątynia Boża to całe grono namaszczonych wierzących w danym czasie. Na przykład apostoł Paweł napisał w 1 Koryntian 3:16, mówiąc: „Czy nie wiecie, że jesteście świątynią Bożą i że duch Boży mieszka w was?” Również 2 Koryntian 6:16 mówi: „Jesteśmy przecież świątynią Boga żywego”.

   W związku z tym jest oczywiste, że człowiek bezprawia nie tylko twierdzi, że siedzi w świątyni Boga, ani nie zasiada pośród tych, którzy jedynie twierdzą, że są świątynią Boga, jak twierdzi Strażnica. jest przypadek; nie, ale w rzeczywistości siada on pośrodku duchowej świątyni Boga; to znaczy w bliskiej grupie namaszczonych synów Bożych. W końcu człowiek bezprawia zuchwale wywyższy się ponad wszystkich, łącznie z głową zboru – samego Chrystusa.

    Sam fakt, że natchnione ostrzeżenie apostoła skierowane jest do braci w wierze, którzy są podatni na zwiedzenie podstępami człowieka bezprawia, dowodzi, że człowiek bezprawia istnieje w zborze Chrystusa. A ponieważ odstępstwo jest bezprawiem, jego źródłem musi być człowiek bezprawia. A ponieważ człowiek bezprawia siedzi w samej świątyni Bożej w czasie, gdy Chrystus ujawnia go podczas paruzji, duchowieństwo nie może stworzyć złożonego człowieka bezprawia, który siedzi pośród braci Chrystusa. W tej chwili duchowieństwo nie może sprawować jakiejkolwiek władzy kościelnej nad prawdziwymi synami królestwa.

     Jednak według Pawła, człowiek bezprawia ma taką władzę nad braćmi. Jego przesłania są postrzegane jako „natchnione wypowiedzi”, a jego pisma są postrzegane jako równe autorytetowi, jak te napisane przez samych apostołów, dlatego Paweł ostrzegł braci, aby nie zwracali uwagi na takie orędzia i listy słowne, nawet jeśli się one pojawią ” jakby od nas ”.

    Skoro, jak wskazał Paweł, człowiek bezprawia przekonująco przemawia i pisze z autorytetem apostołów i działa w zborze, musi pochodzić z najwyższych szczebli organizacji. Odstępstwo, o którym Paweł powiedział, że musi być pierwsze, nie jest odstępstwem od chrystianizmu, które rozpoczęło się wieki temu i ostatecznie przybrało formę chrześcijaństwa. Odstępstwo, które bezpośrednio poprzedza paruzję, ma miejsce wśród namaszczonych naśladowców Chrystusa, a przewodniczy mu człowiek bezprawia.

    W świetle wszystkiego, co do tej pory rozważano w odniesieniu do błędności doktryny Strażnicy z 1914 roku, wydaje się, że natchnione ostrzeżenie Pawła skierowane do Tesaloniczan zostało napisane specjalnie dla Świadków Jehowy w tym krytycznym momencie. Ale jeśli to prawda, to co z przepowiedzianym odstępstwem, które musi nastąpić najpierw, i ujawnieniem obecności człowieka bezprawia? Zgodnie z objawieniem apostoła, obecność Chrystusa i Jego ostateczne objawienie się światu zostanie poprzedzone odstępstwem prawdziwych chrześcijan. Przecież odstępstwo ma służyć za wskazówkę, że nadejdzie dzień Jehowy, lub jak to określił Paweł, ten wielki dzień „nie nadejdzie, jeśli najpierw nie nadejdzie odstępstwo”.

    Ale zgodnie z wyjaśnieniem Strażnicy odstępstwo, które przepowiedział Paweł, nastąpiło niemal natychmiast po ustanowieniu chrystianizmu. I chociaż nie ma wątpliwości, że konglomerat religii tworzących dzisiejsze chrześcijaństwo wywodzi się z tej wielkiej apostazji wszystkie te wieki temu, to jednak ostrzeżenie Pawła daje do zrozumienia, że ma nastąpić kolejna apostazja; odstępstwo, które następuje bezpośrednio przed obecnością Chrystusa i wielkim dniem Jehowy; odstępstwo emanujące z wnętrza odrodzonej chrześcijańskiej świątyni.

    Proroctwa hebrajskie potwierdzają objawienie Pawła w tym względzie. W szczególności rozdziały 32 i 33 Księgi Izajasza, choć napisane na długo przed pojawieniem się Jezusa na ziemi, odnoszą się do sądu Chrystusa nad zborem podczas zakończenia. Na przykład Izajasz 32:1 zapowiada panowanie prawego króla, kiedy: „Nierozumnego nie będzie się już nazywać wspaniałomyślnym, a człowieka wyzutego z zasad nie będzie się nazywać szlachetnym. Bo nierozumny będzie mówił bez sensu i w sercu planował to, co szkodliwe, żeby szerzyć odstępstwo i wypowiadać przewrotne kłamstwa o Jehowie, żeby odesłać głodnego bez jedzenia, a spragnionego pozbawić wody. Człowiek wyzuty z zasad używa niegodziwych metod. Nakłania do haniebnego postępowania, żeby kłamstwami zrujnować uciśnionego, nawet gdy biedny mówi prawdę”.

   Znamienne jest to, że proroctwo Izajasza wskazuje, że przed przyjściem króla, który „będzie rządził dla samej sprawiedliwości”, uważa się, że bezsensowny jest hojny, a „człowieka bez zasad” – jako szlachetnego. Mówi się jednak, że „pracuje w odstępstwie i przemawia przeciwko Jehowie w tym, co jest krnąbrne”, aby „spragniony odszedł bez picia”. Proroctwo Izajasza jest analogiczne do tego, że w odniesieniu do ujawnienia człowieka bezprawia i odstępstwa, jakie wywołuje podczas objawienia się Chrystusa, Izajasz wskazuje również, że ludzie, którzy są wysoko cenieni przez lud Boży, zostaną ostatecznie potępieni przez króla, który „będzie panował w prawości.”

    Warto również zauważyć, że „człowiek bez zasad” zajmuje pozycję autorytetu, ponieważ Pismo mówi, że „udzielił rady w przypadku aktów rozpasania”. Również to, że jest w stanie odmówić „spragnionemu” napoju, wskazuje na to, że jest postrzegany jako osoba mogąca zapewnić duchowy napój. Fakt, że „człowiek bez zasad” jest uważany za hojnego i szlachetnego, a mimo to przemawia przeciwko Jehowie to, to co przewrotne, z pewnością potwierdza to, co apostoł wyjawił na temat podstępnego wpływu człowieka bezprawia na braci.

    Biorąc pod uwagę fakt, że przywódcy Towarzystwa Strażnica niewątpliwie nauczają kłamstwa w odniesieniu do obecności Chrystusa od 1914 roku, i są oni powszechnie uważani przez Świadków Jehowy za hojnych i szlachetnych ludzi i szukali rady oraz duchowego pokarmu i napoju, to samo Towarzystwo jest skazane na „zniszczenie uciśnionych fałszywymi wypowiedziami”. Istotnie, Towarzystwo nieustannie wywyższa się przed Świadkami Jehowy jako ziemskie narzędzie Boga i szczodry dostarczyciel pełnej miary duchowego pokarmu, a także przywiązuje do siebie pochwały bycia wiernym niewolnikiem, który został wyznaczony nad całym dobytkiem pana.

   Ale jak Strażnica może „przemawiać przeciwko Jehowie, to co przewrotne”?

    Jak omówiono w poprzednim rozdziale, jako przykład weźmiemy pod uwagę bezsensowne nauczanie Strażnicy, że Świadkowie Jehowy żyją teraz w raju duchowym – pomimo wielu zła, które nęka organizację. Twierdząc, że Jehowa już ustanowił raj duchowy w organizacji pełnej molestowania dzieci i wielu innych form niegodziwości i niemoralności, tacy ludzie pośrednio przypisują Bogu zło w organizacji, ponieważ najwyraźniej nie może temu zapobiec ani zdecydować się na to, by nie pozwolić niegodziwcom żerować na jego ludzie w bezproblemowym raju, który rzekomo zapewnił.

    Naprawdę, ci, którzy twierdzą, że duchowy raj istnieje w organizacji Świadków Jehowy, mówią o czystym absurdzie! „Jego narzędzia są złe” w tym sensie, że używa ludzkiego rozumowania i zwykłych dekretów organizacyjnych, aby ustanowić królestwo niebieskie nad tymi, którzy są pod jego wpływem.

    To, że odstępcy przebywają na najwyższym szczeblu w zborze, aż do momentu, gdy pożoga żniwa zostanie rozpalona i pochłonięta, jest również ewidentne z 32 rozdziału Księgi Izajasza; przez co sąd Boży obejmuje tych „daleko” – na obrzeżach organizacji i tych „którzy są w pobliżu” na Syjonie – w samym sercu organizacji. Oto, co im powiedział Jehowa: „Poczęliście suchą trawę i rodzicie słomę. Wasz własny duch strawi was jak ogień. Narody staną się jak palone wapno. Spłoną w ogniu jak wycięte ciernie. Wy, którzy jesteście daleko, posłuchajcie, co zrobię! I wy, którzy jesteście blisko, uznajcie moją potęgę! Grzeszników na Syjonie ogarnął strach. Odstępcy drżą i mówią: ‚Kto z nas może mieszkać przy niszczycielskim ogniu? Kto z nas może przebywać przy nieugaszonych płomieniach?’”. (Izajasza 33:11-14)

    Chociaż Świadkowie Jehowy mogą być ślepi na odstępstwo tych, których obecnie uważają za hojnych i szlachetnych mężczyzn, Jehowa nie jest ślepy. Pokaże swoją potęgę, podpalając „wyschniętą trawę” i „ściernisko” łatwopalnych nauk, które zgromadzili ci, którzy ciężko pracują nad odstępstwem. „Długotrwałe pożogi” raz na zawsze oczyszczą Syjon – to znaczy zgromadzenie Chrystusa – z bezprawia ludzi i ich bezwartościowych nauk.

„SYN ZAGŁADY”

Paweł również nazwał człowieka bezprawia „synem zagłady”. Co ważne, jedyne inne miejsce w Piśmie Świętym, w którym występuje to wyrażenie, dotyczy Judasza Iskarioty. W Jana 17:12 Jezus powiedział w modlitwie: „Gdy byłem z nimi, sam nad nimi czuwałem ze względu na Twoje imię, które mi dałeś. Chroniłem ich i żaden z nich nie zginął oprócz syna zagłady, żeby spełniło się to, co napisano w Pismach”.

    Jednym z fragmentów Pisma Świętego, które spełniło się w Judaszu, był Psalmy 41:9, który brzmi: „Także mąż, któremu ufałem, który był ze mną w pokoju, który jadł mój chleb, potęgował przeciwko mnie piętę”. Również 109 Psalm jest proroctwem dotyczącym syna zniszczenia. Brzmi: „Niech jego dni okażą się nieliczne; jego urząd nadzoru niech przejmie ktoś inny”.

    Oczywiście, aby zdradzić zaufanie innej osoby, należy najpierw zdobyć jej zaufanie. Tak więc, tak jak pierwotny syn zagłady był zaufanym towarzyszem Chrystusa i nadzorcą wraz z 11 innymi apostołami; tak też, na wzór pierwotnego syna zagłady, człowiekiem bezprawia musi być człowiek lub grupa ludzi, którzy zajmują zaufane stanowiska nadzorcze wśród prawdziwych naśladowców Chrystusa.

    Tak jak Judasz siedział przy tym samym stole i dzielił się chlebem z ostatniej paschalnej wieczerzy z Jezusem i apostołami, tak człowiek bezprawia powinien spożywać chleb i wino wraz z namaszczonymi braćmi podczas dorocznej Pamiątki ofiary Chrystusa. Będąc na zaufanej pozycji, współczesny syn zniszczenia jest gotowy postępować zdradziecko i ostatecznie stać się jawnym zdrajcą całego zgromadzenia Chrystusa w godzinie panowania ciemności.

    Co ciekawe, niektóre aspekty Psalmu 109 nie pasują do człowieka Judasza; takie jak werset szesnasty, w którym czytamy: „On jednak ścigał cierpiącego i biednego człowieka, i przygnębionego sercem, aby go zabić”. Psalmy mogą równie dobrze opisywać końcowy rezultat niszczącej obecności człowieka bezprawia. Podczas wybuchu nadchodzącego ucisku bez wątpienia powszechne będzie zamieszanie i zniechęcenie. Psalmy 10: 9-10 mówią o cierpiącym i zniechęconym człowieku, który pada ofiarą tego, który wpada w zasadzkę. W Psalmie czytamy: „Czyha w ukryciu jak lew w swojej kryjówce. Czai się, żeby schwytać bezradnego. Chwyta go, zaciskając sieć. Ofiara zostaje przygnieciona i powalona. Nieszczęśnicy wpadają w jego ręce”.

    Pisarze chrześcijańscy przepowiedzieli, że w dniach ostatnich do trzody Chrystusa przenikną ludzie zwierzęcy. Juda porównał je do zanurzonych w wodzie skał, które mogą stanowić potencjalną przeszkodę dla nieostrożnych chrześcijan.

    Tak jak apostołowie nie zdawali sobie sprawy z odstępstwa Judasza – nawet po tym, jak Chrystus dał mu rozpoznawalny kąsek podczas posiłku paschalnego – tak jest, że ten opisany jako lew czający się w jego ukryciu może równie dobrze odnosić się do człowieka bezprawia, który do tej pory pozostawał w organizacji w ukryciu niczym nocny drapieżnik.

    Punktem, w którym jego sieć zaciągnie się na niczego niepodejrzewający lud Jehowy, będzie paruzja; kiedy przepowiedziane narastające odstępstwo i bezprawie w organizacji powoduje ochłodzenie miłości większej liczby. Niewątpliwie, gdy sprawy nie potoczą się tak, jak spodziewają się Świadkowie Jehowy, wielu zostanie przygnębionych i utraci wiarę.

     W Psalmie 109, werset 20, o zdrajcach Chrystusa mówi się w liczbie mnogiej, jako o tych, którzy opierają się Chrystusowi i mówią zło przeciwko niemu. Podobnie 29 werset rzuca przekleństwo Jehowy na tych, którzy opierają się Chrystusowi. Hebrajskie słowo oznaczające przeciwnika  to „szatan”. Dlatego słowo szatan dosłownie oznacza przeciwnik.

    To wyrażenie jest również związane z człowiekiem bezprawia, o którym Paweł powiedział o nim: „przeciwstawia się”. Innymi słowy, człowiek bezprawia jest przeciwnikiem – szatanem.

„NARZĘDZIA BEZUŻYTECZNEGO PASTERZA”

Innym proroctwem, które spełniło się na Judaszu, było Zachariasz 11:12-13. Tam przepowiedziano, że zapłata bezużytecznego pasterza Jehowy wyniesie 30 srebrników, które miały zostać wrzucone do skarbca świątyni. Mateusza 27:3-5 opisuje faktyczne spełnienie się tego proroctwa. Brzmi: „Kiedy Judasz, zdrajca Jezusa, zobaczył, że został on skazany, poczuł wyrzuty sumienia i odniósł naczelnym kapłanom i starszym ludu 30 srebrników. Powiedział im: ‘Zgrzeszyłem, zdradzając niewinnego człowieka’. Ci odparli: ‘Co nam do tego? To twój problem!’. Rzucił więc srebrniki do świątyni, po czym odszedł i się powiesił”.

    Bóg ułożył proroctwa w taki sposób, że niektóre pomniejsze aspekty mają miejsce na długo przed znacznie wspanialszymi wypełnieniami. Tak więc starożytni po prostu dostarczają dodatkowego wzoru na to, co ma nastąpić później. Tak więc, tak jak Jezus został zdradzony po zakończeniu swojej trzy i półrocznej służby, tak ziemska służba ciała Chrystusa zakończy się zdradą zdrajców.

    Tak jak Zachariasz przepowiedział, że pasterz zostanie uderzony, aby owce się rozproszyły, tak jest, że 11 rozdział Zachariasza zawiera dużo więcej szczegółów, niż mógł po prostu odnieść się do trzody z pierwszego wieku. Na przykład w Zachariaszu 11:4,5 czytamy: „Tak mówi Jehowa, mój Bóg: ‚Paś owce przeznaczane na rzeź. Ci, którzy je kupują, zarzynają je+ i nie ponoszą za to winy. A ci, którzy je sprzedają, mówią: „Chwała Jehowie, bo stanę się bogaty”. Ich pasterze nie mają dla nich współczucia’”.

   Tak jak Judasz zdradził Syna Człowieczego pocałunkiem za 30 srebrników, tak niegodziwi pasterze, którzy zdradzają owce dla własnego wzbogacenia, również obłudnie błogosławią Jehowie. Oznacza to, że udają chrześcijańskich starszych, aby zdobyć władzę nad ufnymi owcami. Najwyraźniej źli pasterze, którzy sprzedają owce na rzeź, tworzą złożonego człowieka bezprawia. Aby człowiek bezprawia „zasiadł w świątyni Bożej”, Jehowa musi pozwolić mu całkowicie kontrolować swoją organizację przez krótki czas. Wydaje się, że to właśnie zapowiada Zachariasz 11:15-16, gdzie jest napisane: „A Jehowa powiedział do mnie: ‘Weź sobie rzeczy należące do nieużytecznego pasterza. Bo pozwalam, żeby pojawił się w tej ziemi pasterz, który nie będzie się troszczył o ginące owce, który młodych nie będzie szukał, zranionych nie uleczy, a stojącym na własnych nogach nie zapewni pokarmu. Zamiast tego sam będzie jadł mięso tłustych i będzie zdzierał owcom kopyta’”.

    Kim może okazać się „kupujący”, któremu bezużyteczny pasterz sprzedaje owce Jehowy? Zachariasz 11: 6 odpowiada, mówiąc: „’Już dłużej nie będę okazywał współczucia mieszkańcom tej ziemi’ — oświadcza Jehowa. ‚Sprawię, że każdy wpadnie w ręce swojego bliźniego i w ręce króla. I zniszczą oni ten kraj, a ja nikogo nie wyratuję z ich rąk’”.

    Ten werset wskazuje, że sąd nad zborem Bożym ma miejsce w kontekście czasu ucisku na całą ludzkość. Księga Zachariasza 11: 6 pozostaje w harmonii z wieloma innymi proroctwami, które nie ujawniły nic innego, jak globalny bratobójczy holokaust jako ostateczny sąd tego świata.

„WEDŁUG DZIAŁANIA SZATANA”

Wracając do proroctwa Pawła, 2 Tesaloniczan 2:9-12 przepowiada zakres, w jakim Bóg pozwala szatanowi sfabrykować „działanie błędu”. Apostoł napisał: „A obecności tego człowieka bezprawia, działającego za sprawą Szatana, będą towarzyszyć wszelkie potężne dzieła, fałszywe znaki i cuda, wszelkie nieprawe metody zwodzenia tych, którzy idą drogą do zagłady — będącej zapłatą za to, że nie przyjęli i nie pokochali prawdy prowadzącej do wybawienia. Właśnie dlatego Bóg pozwoli, żeby zostali wprowadzeni w błąd i uwierzyli kłamstwu, a w rezultacie żeby wszyscy oni zostali osądzeni, ponieważ nie uwierzyli prawdzie, lecz znajdowali przyjemność w nieprawości”.

    Pismo Święte wskazuje, że aby osoba mogła zostać uratowana przed niekorzystnym osądem, musi okazywać „umiłowanie prawdy”. Ale jest rozsądne, że aby kochać prawdę, człowiek musi najpierw poznać prawdę. Świadkowie Jehowy znają prawdę. Świadkowie Jehowy otrzymali solidne podstawy doktrynalne, które pozwalają każdemu rozwinąć prawdziwą wiarę w Jehowę i Chrystusa. Tak więc „działanie błędu”, które Bóg pozwala „przyjść”, musi dotyczyć ludzi związanych z duchową świątynią Boga. A ponieważ werset mówi, „aby byli sądzeni”, jest oczywiste, że ma to związek z przyszłym sądem domu Bożego.

    Zatem w kontekście, ci którzy „dochodzą do wiary w kłamstwo”, to ci, którzy znajdują się pod wpływem nauki pochodzącej od człowieka bezprawia o fałszywej paruzji. Jak ostrzegał apostoł, w tym celu Diabeł dokonuje „wszelkiego potężnego dzieła i kłamliwych znaków i cudów”. W jakim celu? Znowu, aby oszukać naśladowców Chrystusa, aby uwierzyli, że paruzja już się rozpoczęła i dać wiarę człowiekowi bezprawia jako czczonemu źródłu ezoterycznej wiedzy.

    Jak wspomniano wcześniej, fakt, że Paweł nawoływał prawdziwych chrześcijan, aby nie dali się szybko wytrącić ze swojego rozsądku, jest dowodem na to, że potężne dzieła Diabła, kłamliwe znaki i cuda mają na celu oszukanie namaszczonych chrześcijan. W końcu, skoro cały świat jest już w mocy szatana, nie byłoby konieczne, aby Zwodziciel tworzył potężnie zwodnicze dzieła i przepowiednie, aby dalej zwieść oszukanych, prawda? Nie. Szatan już „wprowadza w błąd całą zamieszkaną ziemię”. „Działanie Szatana” ma konkretnie na celu oszukanie osób należących do Jehowy. Więc czym dokładnie jest „działanie szatana”?

    Rozważ następujące pytanie: Czy należy to uznać za szczególne osiągnięcie Szatana Diabła, który okazał się więcej niż zdolny do sprytnego wtargnięcia do ludu Jehowy w starożytności, stosując różne machinacje, aby najpierw wszczepić w umysłach pierwotnych namaszczonych Badaczy Pisma Świętego, że rok 1914 był rokiem wyznaczonym w proroctwach, a następnie – za pomocą „każdego potężnego dzieła” – zaaranżować wybuch pierwszej wojny światowej, aby zbiegał się z błędnymi oczekiwaniami nadmiernie chętnych Badacze Pisma Świętego?

    Chociaż przez dziesięciolecia poprzedzające wybuch wojny istniały niebezpieczne rywalizacje polityczne i gospodarcze między mocarstwami europejskimi, biorąc pod uwagę fakt, że pożar został wzniecony przez pojedynczą iskrę pistoletu zabójcy w sierpniu 1914 roku, to ilustruje względną łatwość, z jaką demoniczni władcy mogli dokonać czegoś takiego w konkretnym momencie.

    I chociaż ludzkość była okresowo nawiedzana przez zarazy i plagi w całej historii, nikt nie powinien naiwnie przypuszczać, że zbieganie się z wybuchem Wielkiej Wojny jest poza temperamentem lub zdolnością Diabła do wyczarowania i rozproszenia odrażającej zarazy, takiej jak hiszpańska grypa; tworząc w ten sposób iluzję, że jeźdźcy Apokalipsy zostali uwolnieni. W rezultacie Badacze Pisma Świętego szybko zostali wyrwani ze swojego rozsądku i podekscytowani swoimi oczekiwaniami.

    Próby i prześladowania, które następnie pochłonęły siedzibę Strażnicy, zwłaszcza bezprawne uwięzienie6 J.F. Rutherforda i jego kompanii oraz ich późniejsze uwolnienie z „babilońskiej niewoli”, służyły jako „kłamliwe znaki i znaki”; oszukać przywódców Strażnicy, aby teraz całkowicie przekonali Świadków Jehowy, że Babilon Wielki już upadł. Od tamtej pory zidentyfikowano garstkę międzynarodowych Badaczy Pisma Świętego, którzy usługiwali wówczas w siedzibie głównej Towarzystwa Strażnica i próbowali przejąć kontrolę nad Towarzystwem Strażnica, a następnie zostali zwolnieni z Betel, a następnie doprowadzili do opuszczenia organizacji Strażnicy przez wielu niezadowolonych członków jako klasa „złego niewolnika” – stanowiąca kolejny skuteczny kłamliwy znak i zwodniczy znak, który wprowadził w błąd Świadków Jehowy, którzy uwierzyli, że sąd duchowego domu Bożego został wówczas dokonany.

    Męki Towarzystwa Strażnica trwały nawet około trzech i pół roku – od 1916 do 1919 – naśladując czas, czasy i pół czasu (1260 dni) wyznaczone w natchnionym proroctwie. Jak diabelnie sprytny! Utworzenie Ligi Narodów w 1919 roku, którą wówczas kilku wybitnych duchownych okrzyknęło „politycznym wyrazem królestwa Bożego”, wydawało się nawet wypełniać proroctwo – kolejny zwodniczy „znak kłamstwa”.

    Później Strażnica sponsorowała7 serię dorocznych konwencji w latach dwudziestych XX wieku i wydano różne rezolucje i oświadczenia dotyczące Bożego sądu nad światem Szatana. Chociaż same deklaracje już dawno zostały zapomniane, zwłaszcza przez tych, przeciwko którym zostały pierwotnie wydane, to jednak edykty te do dziś służą jako wiarygodne „kłamliwe znaki i znaki”; przekonanie pobudliwych chrześcijan, że zabrzmiały wtedy trąby z Apokalipsy, które wstrząsnęły ziemią.

    Wraz z powstaniem nazizmu, Holokaustem i drugą wojną światową Świadkowie Jehowy stali się przedmiotem okrutnych prześladowań. Przedstawiono to jako przekonujący znak, że Szatan i demony zostali wyrzuceni z nieba i zrzuceni na ziemię, gdzie następnie wyzwolili „potop” prześladowań na tych, którzy dają świadectwo o królestwie.

    Podczas drugiej wojny światowej Strażnica wydawała się w niesamowity sposób przewidywać „zmartwychwstanie” nieistniejącej wówczas Ligi Narodów w postaci Organizacji Narodów Zjednoczonych. Do dziś Strażnica używa tego jako przykładu ich rzekomej sprawności w interpretowaniu proroctw. Ale ponieważ według Objawienia ożywienie obrazu bestii z otchłani zapoczątkowuje sąd nad wszystkimi narodami świata, to powstanie Ligi Narodów lub Organizacji Narodów Zjednoczonych mogłoby wyjść poza rzeczywistość wypełnienia proroctwa Objawienia. Zamiast ustanowienia wypełniającego proroctwo ONZ, przypuszczalne prorocze „spostrzeżenia” Strażnicy powinny być postrzegane jako „nieprawe oszustwo”.

    Nic z tego nie ma sugerować, że Towarzystwo Strażnica również nie spełniło zamierzenia Jehowy. Wręcz przeciwnie, sam fakt, że organizacja nosi imię Jehowy i świadczy o Chrystusie i Królestwie Niebios w sposób, który jest niemożliwy dla chrześcijaństwa, sprawia, że organizacja Strażnica jest głównym celem działalności wywrotowej ze strony wrogich agentów. Nie można też przeoczyć faktu, że zgodnie z zamierzeniem Bożym jest pozwolenie „działaniu błędu” na panowanie nad zborem chrześcijańskim, dopóki Chrystus nie przybędzie ze swoją armią aniołów, aby unicestwić wszelkie bezprawie w jego królestwie.

„ABY WPROWADZIĆ W BŁĄD, JEŚLI TO MOŻLIWE, NAWET WYBRANYCH”

Ostrzeżenia Pawła skierowane do jego braci dotyczące potężnych dzieł, kłamliwych znaków i cudów, które powstały jako „działanie szatana”, tylko podkreślają ostrzeżenie samego Pana Jezusa, który powiedział: „A jeśli ktoś wam powie:„ Patrzcie! Tu jest Chrystus” albo: „Tam!” nie wierzcie. Powstaną bowiem fałszywi Chrystusowie i fałszywi prorocy, którzy będą czynić wielkie znaki i cuda, aby wprowadzić w błąd, jeśli to możliwe, nawet wybranych. Popatrz! Ostrzegałem cię. Dlatego jeśli ludzie ci mówią: „Patrz! On jest na pustyni, nie wychodźcie; ‘Popatrz! Jest w komnatach wewnętrznych, „nie wierz w to”.

   Nie jest przesadą stwierdzenie, że najbardziej widoczną cechą szczegółowego znaku obecności Chrystusa są powtarzające się ostrzeżenia skierowane do wybranych, aby nie dali się zwieść wielu fałszywym prorokom i fałszywym Chrystusom, o których Jezus powiedział, że powstaną i zademonstrują cudowne znaki.

    Chociaż wykazano tutaj, że oszustwo satanistycznej paruzji już działa, należy zauważyć, że ostrzeżenie Pana dotyczy jeszcze większego oszustwa, które nastąpi podczas rzeczywistej paruzji. Fakt, że Jezus powiedział, że „wielkie znaki i cuda” towarzyszące pojawieniu się fałszywych Chrystusów i fałszywych proroków byłyby tak zwodnicze, że istniałaby możliwość wprowadzenia w błąd nawet wybranych, jest otrzeźwiającym ostrzeżeniem dla wszystkich, którzy oczekują powrotu Chrystusa. Jest to jednak ostrzeżenie, że aż do tej chwili Świadkowie Jehowy dali się uwieść, że Towarzystwo jest ich niezawodnym duchowym przewodnikiem we wszystkich sprawach.

    Rozbrajające przekonanie, że duchowieństwo w jakiś sposób składa się ze złożonego człowieka bezprawia, bez wątpienia można również przypisać subtelnemu wpływowi Diabła na organizację. Ale oczywiście wybrani nie są narażeni na niebezpieczeństwo, że zostaną oszukani przez duchowieństwo – ani teraz, ani w żadnym możliwym przyszłym scenariuszu. Jednak praktycznie wszyscy wybrani Jehowy znajdują się pod wpływem wyroczni organizacyjnych związanych ze Strażnicą. Czy fakt ten  podkreślają dramatyczne słowa Jezusa: „Patrz! Ostrzegałem cię”?

    Chociaż Świadkowie Jehowy boją się osób uważanych przez Towarzystwo Strażnica za odstępców i przeciwników prawdy, to o wiele większe duchowe niebezpieczeństwo stwarzane przez zakamuflowanych apostatów w kierownictwie organizacji pozostaje niejawne. Podobnie jak w przypadku wspaniałych apostołów, którzy naśladując swego szatańskiego mistrza, z powodzeniem przekształcili się w czołowych sług sprawiedliwości w zborze chrześcijańskim w Koryncie, wydaje się, że przebiegły Diabeł po raz kolejny po mistrzowsku przekształcił się w oświecającego anioła w najwyższych kręgach przywódców Świadków Jehowy. Przecież cóż może być bardziej zwodniczego niż wymyślenie planu mającego przekonać synów i córki Jehowy, że Jezus już przybył i dał wiernemu niewolnikowi bezwarunkową aprobatę, podczas gdy w ogóle tak nie jest?

    Przemawiając przez proroctwo Izajasza w czasie ujawnienia jego wyroków, Jehowa przypomina tym, których nazywa „moimi świadkami”, o swej wierności wobec nich, „gdy nie było wśród was obcego boga”.

    „Obcym bogiem” pośród „jego świadków” może być nikt inny jak Diabeł i jego nikczemny człowiek bezprawia, który, jak ostrzegł Paweł, zasiądzie w duchowej świątyni Jehowy i publicznie ogłosi się bogiem.

    Podczas gdy z jednej strony „obcy bóg” pośród nich zwodniczo przekonał Świadków Jehowy, aby uwierzyli, że Diabeł nie ma żadnego wpływu na „widzialną organizację Jehowy”, przez cały czas Oszust dokonał potężnych znaków, aby przyznać swojemu bożkowi instytucjonalnemu zdolność nakłonienia Świadków Jehowy do przyjęcia i promowania fałszywej paruzji; paruzja wymyślona przez Ojca kłamstwa – samego Diabła! Cóż innego, jak tylko odrażający wpływ Szatana, może wyjaśnić uporczywe złudzenie paruzji, które nieubłaganie ogarnia Świadków Jehowy aż do tej chwili?

   Co jednak trzeźwiące, jak już wspomniano, największy akt oszustwa Szatana nie został jeszcze uruchomiony podczas właściwego zakończenia. W tym krytycznym momencie fałszywi Chrystusowie i fałszywi prorocy będą przekonująco twierdzić, że Chrystus jest na „pustyni” lub w „wewnętrznych komnatach”. („Komnaty wewnętrzne” mogą okazać się wewnętrznym sanktuarium samego Towarzystwa, kiedy człowiek bezprawia ogłasza się bogiem).

    Etap jest teraz gotowy, na którym miłość do prawdy każdego z nas zostanie poddana najtrudniejszej próbie, gdy nadejdzie czas uwolnienia się od fałszywej paruzji Strażnicy, podczas czegoś, co z pewnością musi być zbliżającym się początkiem prawdziwej obecności Jezusa Chrystus.

    Skoro Pismo Święte wskazuje, że plan promowany przez Diabła w celu skonstruowania fałszywej paruzji natychmiast poprzedza objawienie się Chrystusa, to oznacza, że rozwój przepowiedzianej apostazji, który jest pierwszy, musi również towarzyszyć fałszywej paruzji. Jakie dowody odstępstwa istnieją wśród Świadków Jehowy? Jednym z aspektów przepowiedzianego odstępstwa jest duchowo cudzołożna schadzka Strażnicy z ONZ. Niestosowne szczegóły tej plugawej sprawy przedstawione są w następnym rozdziale.